school trip

Cześć! Piszę do Was ten post i w przerwach od pisania próbuję się spakować na jutrzejszą wycieczkę klasową do Warszawy. Już nie mogę się doczekać stolicy. Uwielbiam to miasto i mam nadzieję, że to będą udane trzy dni z przyjaciółmi! No i jest to właściwie ostatni wspólny wyjazd "mojej ekipy" ze względu na to, że każda z nas idzie do innego liceum... Będę za tym tęsknić! No bo w końcu kto inny mógłby skakać na łóżku przez pół nocy tak jak Oliwia, robić pokazy mody do piosenek Kanyego Westa z samego rana tak jak Pinka czy marudzić o salmonelli w kabanosach z biedronki tak jak Ola?! Ahhh już tęsknię!

Wczoraj miałam zakończenie gimnazjum, tzw wieczorek gimnazjalny. Było super! Natańczyłam się za wszystkie czasy i miłym akcentem (jakim był polonez) zakończyłam gimnazjum. Kurcze, jak to szybko minęło. 10 lat z jedną klasą to jednak coś. A pomyślcie sobie, że w szkołach na Litwie jest się z jedną klasą do końca liceum.... huh! Mam nadzieję, że będziemy się za jakieś 20 lat spotykać z wszystkimi na jakiś zjazdach klasowych. Dzisiaj natomiast miałam występ ze szkołą muzyczną i grałam na gitarze "One Way Or Another" i myślę, że wszystko wyszło ok:) Wieczorem miałam z koleżankami pojechać na koncert Dawida Kwiatkowskiego (tak jak pisałam w poprzedniej notce) ale ze względu na okropną pogodę nigdzie nie pojechałam. No trudno, może innym razem. Ja teraz zmykam kończyć się pakować i idę spać. Przez najbliższe trzy dni będę się radować moją piękną średnią ocen 5,2! Buziaki wszystkim! Zdjęcia z Warszawy będę na pewno dodawała na mój instagram @paaali także zapraszam do followania. Love!

shorts: LINK TUTAJ