poniedziałek, 25 sierpnia 2014

timberlake experience

Cześć! W końcu udało mi się jakoś ogarnąć zdjęcia z mojej ostatniej wizyty w Gdańsku! Od koncertu Justina Timberlake minął już tydzień, a ja dalej go przeżywam jakby to było wczoraj. Bardzo, ale bardzo się cieszę, że mogłam tam być! Niesamowita atmosfera, klimat, muzyka, no i przede wszystkim... Justin! Stadion PGE był wypełniony po brzegi. Przed bramką byłam ponad godzinę przed otwarciem, ale na szczęście jakoś się tak złożyło, że z Pinką byłyśmy praktycznie pod samą bramką (chociaż dla nas to i tak nie robiło różnicy, bo miałyśmy miejsca siedzące). Półtora godziny przed koncertem zaczął grać DJ, który był przegenialny i wszystkie piosenki, które puszczał były zdecydowanie w moim klimacie, dlatego też cały czas z Pinką śpiewałyśmy, tańczyłyśmy... i przy okazji denerwowałyśmy innych:) Warto też wspomnieć o "zjawisku" jakim jest robienie sobie tzw. selfies! W dzisiejszych czasach każdy dobrze wie co to jest i na czym takie zdjęcie polega. Ja nawet nie miałam pojęcia, jak szybko się to w Polsce rozprzestrzeniło! Właśnie koncert Justina dał mi do zrozumienia jak popularne robienie jest sobie selfies. Każda (dosłownie każda!) osoba, na którą spojrzałam, robiła sobie selfie, samemu lub z paczką znajomych. Oczywiście piszę to w jak najbardziej pozytywnym sensie. Młodszy czy starszy- selfie mania wszędzie:) Justin wyszedł na scenę bez spóźnienia. Zaczął piosenką Pusher Love Girl i od razu rozgrzał publiczność. Nie od dzisiaj wiadomo, że Justin potrafi tańczyć, ale na żywo.... wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem nie tylko wokalnym. Wyobraźcie sobie jak cudownie to wyglądało, kiedy podczas piosenki Mirrors 42 tysiące ludzi podnieśli ręce i klaskali w rytm piosenki. Cały koncert był niesamowity! Z chęcią cofnęłabym czas i ponownie przeżyła te wszystkie emocje, które mi wtedy towarzyszyły. Po opuszczeniu areny i znalezieniu samochodu, swój wyjazd do Gdańska zakończyłam miłym akcentem, jakim było spotkanie (ciut pijanego) Michała Piróga, którego bardzo lubię! Okazało się, że miał zaparkowany samochód zaraz obok nas. Pinka zapytała się go czy możemy zrobić wspólne zdjęcie. Jak już pisałam - był trochę pijany:) Jego znajomy zrobił nam wspólne zdjęcie, tyle że on to trzeźwy też nie był, dlatego też wszystkie zdjęcia wyszły rozmazane haha! Chwilę jeszcze z nim postałyśmy, pogadałyśmy o koncercie, o Justinie i wróciłyśmy do samochodu. Jeny. Jak ja uwielbiam koncerty. Każdy kolejny koncert to dla mnie nowa przygoda, nowe doświadczenie, niezapomniane emocje. Chyba nic bardziej nie sprawia mi takiej radości jak właśnie koncerty. Najgorsza jest tylko potem ta pustka na drugi dzień, kiedy nie wiesz co ze sobą zrobić haha! Po tym koncercie kocham Justina jeszcze bardziej. Udowodnił, że nie tylko potrafi śpiewać, ale także tańczyć i mieć dobry kontakt z publicznością.... kurcze.... muszę już kończyć, bo moja depresja pokoncertowa jest coraz gorsza.

Wiem, że zdjęcia nie są super jakości, ale były robione telefon no i większość z nich jest rozmazana. No ale to dlatego, że nie przywiązywałam dużej wagi do zdjęć, bo chciałam dobrze się bawić. Najważniejsze jest co, to zostaje w naszej głowie na długi, długi czas, no nie?! Buziaki! 

7 komentarzy:

  1. Nie jestem jego wielka fanka ale jak tak opisujesz to szkoda ze mnie tam nie bylo aw ;c // a selfie mania(?) ahaha jak bylam na koncercie mils to bylam doslownie jedna osoba ktora nie zrobila sb selfie, to serio pokazuje jak wszyscy sa od tego uzaleznieni hahah

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam Cię jak stałaś w kolejce pod bramką, miałam podejść ale koleżanki narzekały, że są głodne i poszyłyśmy coś zjeść, jak wróciłam zniknęłaś w morzu innych ludzi, żałuję że nie podeszłam zrobić sobie szybko selfie hahah, ale trudno, cieszę się zę chociaż zobaczyłam Cię na żywo ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę koncertu :)

    http://weronikamat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. paulina mam pytanie związane z ostatnim zdjęciem z instagrama skąd masz tą kurtkę skórzaną i torbę ?:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurtka - H&M,
      Niestety nie mam pojecia o jaka torbe chodzi.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Chodzi mi dokładnie o 7 zdjęcie torba z tyłu i również pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Kochana, to czarne to nie torba, tylko mój plecak szkolny z adidasa ;)

      Usuń