niedziela, 23 października 2011

HERE I COME

Heeeeeeej kochani! Zapomnieliście już pewnie o mnie, no w końcu tydzień przerwy od czegoś co przeważnie robiło się co drugi dzień trochę przeraża! Ale spokojnie, robię to dla własnej przyjemności, z siebie i nie mam zamiaru z tego rezygnować, ale wiecie jak z czasem, chęciami, nauką, humorem, lenistwem... bywa. Podsumowując ten tydzień to nie był on jakiś super wyjątkowy, działo się co działo... w szkole nic specjalnego, raczej pozytywnie (mam nadzieję, że spr. z matmy napisałam znośnie...). Wiecie, nikt nie jest dobry we wszystkim, każdy ma swoją piętę Achillesa, a moją akurat jest matematyka, która zatrzymała się u mnie w 5kl. W środę miałam lekcję gitary, i jestem strasznie zadowolona, że się uczę grania na gitarze! Coś nowego, coś innego...rozwijam się. Na treningach jak na treningach - raz  łatwiej, raz trudniej. Ostatnio mieliśmy trening z dziewczyną z drugiej ligii! Na szczęście była ona po drugiej przerwie od grania...bo by nas chyba pozabijała na boisku, haha - mam namyśli umiejętności i siłę przede wszystkim. Mam dużo zdj. do dodania tylko zastanawiam się jakby je tu dodać... hmmm, mam dużo zdj. z uro Weroniki i ze spaceru mojego i Pinki. Macie fotki z "jesiennego" naszego wczorajszego spaceru:























 Niestety, znowu nie dodam zdj. z uro, ale za dużo ich żeby to było w jednej notce....pochwalę się wam teraz moimi nowymi nabytkami, jakimi są pierścionki dwa:

















hmmm, może czas na lekcje? haha, oj tak to czas!
A na deser najcudowniejszy teledysk świąteczny ever. Jeny, uwielbiam po prostu, nic więcej.

 A tu drugi przemistrz ostatnich czasów. Nie ma pytań, fabuła teledysku jest dość ostra, brutalna wręcz. Mi się podoba, inne wcielenie Rihanny, większość chyba się domyśla do czego nawiązuje, do kogo raczej. Naprawdę, teledysk uwielbiam, powalił mnie na kolana, kłaniam się nisko, bo tego w komercyjności  - muzyce popularnej jeszcze nie było, see you rihanna in december. 



A teraz buziaki, niemiecki i drzewo genealogiczne czeka i zwleka. Wiecie, że lekcje lubią czekać na niedzielę wieczór!
A teraz filmik castingowy - kochani!!! do środy można głosować!! Na razie mam 2 miejsce i dzielą mnie 3 głosy od 1 miejsca!!! Klikajcie kciuki w górę!!! Może zobaczycie mnie w pytaniu na śniadanie :)

5 komentarzy:

  1. jedziesz na koncert Riri do Łodzi? : o WEŹ TWÓJ BLOG MI SIĘ TAK ZACINA ŻE SZOK! za dużo tych zdjęć tu :D hahahahah. weź je chociaż zmniejszaj :D

    OdpowiedzUsuń
  2. JADĘ :)
    i sory, że tyle zdj. ale tak się nazbierało...tydzien notek nie pisałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. jeej , jaka ty ładna jesteś. zazdrościć ci tylko.

    OdpowiedzUsuń
  4. ładna ? Paskuda że aż mnie brzuch boli . haha .
    Co do zdjęć ... Ty się chyba szczycisz tym że sobie kupiłaś jakiś tam pierścionek albo porażką jest dodanie zdjęcia z fonem z apple'a . haha .
    Oj . Kogoś tu zaczęły pieniążki pożerać . Pamiętasz jak na kamerce na tt kiedyś powiedziałaś - będe sławna ...Doszłaś do tego w jakimśtam stopniu ale za jaką cenę . ? Pomyślałaś ? Nie . Jak to kiedyś powiedziałaś - 'Bieber chciał żebym ja była jego Latin Girl i napisał tą piosenkę dla mnie '. Widać jak jesteś intelektualnie rozwinięta .Oby twoja droga do 'karieeery'była trudna i peeełna przeszkód . Oby noga Ci się podwinęła . W sumie ... I tak tam dłuuugo nie postoisz .I nie myśl sobie że jestem twoim Haterem czy coś bo zaczęło Ci się w życiu udawać . Nie . Ja jestem twoją Haterką od czasu jak zaczęłaś wykorzystywać wszystkich na TT i wywyższać się . Z Fartem małolacik .

    OdpowiedzUsuń
  5. haha, nie wiem nawet co tu skomentować, bo co. Pamiętam tamtą kamerkę jaką z Pinką miałyśmy polewę z WSZYSTKIEGO, więc ogarnij, bo jak mówię "sławna" to mówię, bo mówię, bo mi się wierzyć nie chce, że nie chcesz być sławny/sławna. Jak czytam ten twój komentarz to chyba życie ci niemiłe, oj niemiłe. Pieniążki pożerać? Człowieku, nie znasz nie wiesz. O jakiej ty karierze w tej chwili pieprzysz? Chcieć a móc to dwie inne rzeczy. A i...tak, jestem intelektualnie rozwinięta - mówię co chcę, nie znasz, nie wiesz. Ale jednak średnia 5.3 też coś znaczy. Z powietrza się to nie bierze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń