środa, 9 listopada 2011

nothing else matters

Hej! Co tam u was? Pogoda daje w kość co raz bardziej. Nienawidzę jesieni, nie wspominając już o zimie, która jest moim wrogiem. Na samą myśl o zimie - nakładaniu czapek, szalików, rękawiczek, zdejmowaniu kozaków tak jak ja, czyli, że nakładasz je 15min. i jesteś już spocona z nerwów...a no i rajstopy czasami, eh!
W moim świecie było by całe życie lato, a wokół mnie byłby palmy i ocean z super błękitną i czystą wodą, haha. W szkole dzisiaj... kurczę, ale się zdenerwowałam na angielskim. Powiedział, mi, że spr. z angielskiego mam napisać dzisiaj, no ok. A dzisiaj on na początku lekcji z kartkówką wyskakuje, to ja mówię mu, że się nie uczyłam na kartkówkę, bo się na sprawdzian uczyłam, a on, że dzisiaj już nie napiszemy sprawdzianu, teraz kartkówka....what the! Nie no napisałam większość, mam nadzieję, że będzie 4, która z j.angielskiego nie pociesza mnie ani w jednym procencie, iż gdyż ponieważ z j. angielskiego pocieszają mnie tylko 6, haha. Tak już mam, zawsze interesował mnie ten język, zawsze z niego umiałam "więcej". Nie to, że angielka się znalazła nagle, ale nawet dzięki portalom takim jak twitter z angielskim ma do czynienia w co drugim tweecie. A wczoraj...po szkole luz. Uwielbiam wtorki! Jedyny dzień w ciągu dni roboczych, w którym nie mam żadnych zajęć dodatkowych. Po południu poszłam z dziewczynami na spacer i na pizzę. Uwielbiam takie wypady i gadanie o dupie Marysi, haha. Akurat naszym wczorajszym gadaniem był temat o przyszłości. Mówiłyśmy swoje plany na przyszłość, co planujemy robić, gdzie planujemy się dalej uczyć...a no i "surotatta!" haha, czytaj jako "surokatka"! Dobra, kilka zdjęć jest. Tak, są plamki białe, ale to przez mrzawkę, która była wczoraj cały dzień.... a za 10min. idę na lekcję gitary. Teraz ćwiczymy granie piosenki Metallici - Nothing Else Matters. To baju baj!







17 komentarzy:

  1. wasze artykuły są super ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. przepraszam za pomyłkę w moim poprzednim komentarzu hehe .;d powinno być ' I love it♥ '
    :* ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Twój blog <3

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny blog ! ;D zdjęcia są mega :D ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog. :3

    OdpowiedzUsuń
  6. jakie swwet focie ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna notka <3
    "Surotatta" to jest coś ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnz post :) Zapraszam do mnie http://afraidoff.blogspot.com/

    I dodaję do obserwowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. no super dziewczyny, świetne fotki :)
    Pozdrawiam, Kasia xo

    OdpowiedzUsuń
  10. super blog . <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Super fotki.. też nie lubię zimy.. ;/ wolałabym żeby ciągle było lato.. ahh.. to słońce.. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja lubię zimę, jest fajny klimat - świąteczny, biały puch ah. Taką zimę uwielbiam, ale to może przez to, że się zimą urodziłam i przyzwyczaiłam do tego. Fajnie wygląda ta mżawka na zdjęciach. (:

    OdpowiedzUsuń
  13. No ja też nie przepadam za jesienią. Ale zimę uwielbiam. Ta świąteczna atmosfera i w ogóle ,cud! A te święta będą najlepsze. Już to widzę. Super notka ,z resztą jak zawsze. Uwielbiam twoje zdjęcia ,twój blog ,w ogóle ciebie no i Pinkę oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń