piątek, 24 lutego 2012
new chapter in my life
Heja! Od tygodnia nic nie pisałam, uuuu. Nie zabijcie mnie tylko! A więc zacznę od tego, że w tamten weekend bawiłam się na urodzinach mojej mamy! Było naprawdę fajnie, było nawet lepiej niż się spodziewałam. Wytańczyłam się na całego!! Tańczyłam do 3:00 nad ranem. Ciekawie, haha. Była moja rodzina a także znajomi mamy, ja w jakimś tam stopniu robiłam za nianię dwóch Szymonków, hehe. A dzień wcześniej, czyli w piątek wybrałam się z Darią i Pinką na pierogi z kurkami, które... bym teraz zjadła! A co do tego tygodnia... leniwy przede wszystkim. Oprócz tego, że byłam w środę na gitarze, po której bolą mnie palceeeee... miałam na palcu nawet takiego małego bąbelka, ble. W szkole to tak średnio, muszę się spiąć, muszę! Jeszcze we wtorek sprawdzian z fizyki. Jedna fizyka w ciągu tygodnia to zdecydowanie za dużo. Ja po jednej fizyce jestem bardziej zmęczona niż po 7 lekcjach w piątek. Koszmar. Jak ja to mówię - ruch pokręcanie popieprzony. Ale już koniec ze szkołą. Dzisiaj był jeden z takich bardziej "przełomowych" dni w moim życiu. Od dzisiaj oficjalnie mogę wam ogłosić, że nie mam już nic wspólnego z siatkówką. Nie jestem już siatkarką... po ponad 6 latach. Serce mi się kroi, ale to była moja i tylko i wyłącznie moja decyzja. Myślę, że zaczynam jakiś inny rozdział w moim życiu. Coś się skończyło, coś się zaczyna. Plan na przyszłość? Chcę być aktorką albo piosenkarką... wszyscy wybuchają śmiechem, ale mam was w dupie. Jedno wiem. Nie chcę w przyszłości wylądować za ladą. To takie tam moje przemyślenia z kosmosu. Ale dobra kończę ten temat. Wczoraj normalnie wam powiem... wiosnę poczułam jakoś. To wszystko przez to, że śnieg stopniał... i od razy świat piękniejszy i aż żyć się chce! Poszłam z Pinką na krótki spacer. Nawet było gdzie usiąść, bo na rynkowskich ławkach też stopniał lód! Dzisiaj wieczorem jeszcze byłam na Drodze Krzyżowej. A po Drodze Krzyżowej przyszła do mnie Pinka. Wygłupiałyśmy się i nagrywałyśmy filmiki, haha. Może jak to złączymy to coś z tego wyjdzie, ale jeszcze nie wiem co i jak... call me maybe! Dobra, ode mnie na tyle.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oddaj mi tą bluzkę ze 'STARBUCKS COFFEE' *__________* @PaulaLovesJB_PL ♥
OdpowiedzUsuńtwój ipad
OdpowiedzUsuńJa też tak mam gdy mówię że chce być modelką ... a mam warunki by nią być : D
OdpowiedzUsuńa tak wgl gdzie kupiłaś tą zajebistą bluzkę starbucks coffee ?
Ja tam się nie śmieje jak ktoś mówi , że chcę być modelką , piosenkarką lub aktorką . Przecież to jest normalne , tak ? Ja Ci życzę jak najlepiej w spełnianiu się w tych zawodach . A , zdjęcia są śliczne . Bluzka ze starbucks coffe ! <3.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że koniec z tą siatkówką, ale plany na przyszłość masz, więc nie utknęłaś w czarnej dupie. Śmiać się nie będę, bo sama chciałabym za kilka (może nawet kilkanaście) lat robić coś, z czego niektórzy sobie drwią. Chciałabym być reżyserką i zrobię wszystko by do tego dążyć. Przede wszystkim więc po liceum czeka mnie filmówka. (: Co do tego, że nadajesz się na aktorkę to nie mam wątpliwości, przecież widziałam cię na żywo, co? :D
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i powodzenia w spełnianiu swoich celi. ♥
+ Ta koszulka ze starbucks coffee jest przegenialna! Skąd ją wytrzasnęłaś?
A....skąd masz tą bluzkę? :)
OdpowiedzUsuńPs. Powtórzę swoje pytanie, jakiej firmy używałaś szamponetek? Joanna, Pantene czy coś innego i czy masz zmieniony przez to odcień włosów?
jeezuu *.* świetna ta bluzka <3
OdpowiedzUsuńladne fotki ^^
OdpowiedzUsuńjaki duzy tort :) ;]
ja tez nie przepadam za fizyka i mam aby 1 w tygodniu w poniedzialek;/ i czesto nas pyta albo kartkowki robi;/
masakra jakas
Ja chcę już wiosnę! :) Fajnie że masz jakieś plany na przyszłość bo ja ciągle nie wiem co będę robiła po szkole! Poszłam na technikum hotelarskie ale mi się to w ogóle nie podoba. Myślę o jakiś kursach z angielskim :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje włosy i tą bluzkę ze Starbucksem! :D
Hard Party ,haha .Ej , ja już chce nasze codzienne spacerki!!!!!
OdpowiedzUsuńSłodki ten Szymuś :D
OdpowiedzUsuńFajna notka i śliczne zdjęcia.
Jak zwykle świetna notka i zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńTak to już jest, że kiedyś tam zmieniamy decyzje, zmieniamy pogląd na świat, na życie!
Wiesz, czasami to tak jest - trzeba z czegoś zrezygnować, żeby coś innego można było robić, a czy to była dobra decyzja okaże się za pewien czas.. tylko - KTO NIE RYZYKUJE, TEN NIE ŻYJE. <3 :p
No dobra, to ja spadam. Zapraszam do siebie, być może dodam później notkę ;) !