sobota, 7 kwietnia 2012

in a la la land

Siemano. Byliście z koszyczkami? Na pewno byliście, co się pytam. Do Kościoła poszłam z mamą i z pięcioletnim Igorem - synem przyjaciółki mojej mamy. Igor jest bardzo śmieszny... Podczas święcenia koszyczków na cały Kościół zaczął dopytywać się mojej mamy kto tam w grobie leży. No ale to małe dzieci ciekawe świata. A wiecie co ostatnio dziwnego stwierdziłam? Że im więcej wiem o religii, tym mniej wiem. Naprawdę. Ale jeżeli chodzi o nasze lekcje religii w szkole to wprost ubóstwiam! Nasza Pani od religii jest moją ulubioną nauczycielką. I choć jest bardzo kościelna, bo gra na organach w naszej Katedrze, to jest super luz kobietą. Fajnie się z nią dogaduje i co najważniejsze... ma fajne lekcje, lubi jeść z nami ostre czipsy i czekolady... a ostatnio nawet pozwoliła mi prowadzić całą lekcję religii (kiedyś prowadziłam całą lekcję polskiego haha). A tak z innej parafii teraz... Jaką ja mam ochotę wyjechać z tej mojej dziury zwanej Frombork. Rany. Tak mnie dobija ta rzeczywistość tutaj, że nie wiem co. Kompletnie nie mogę się rozwijać, zostaje mi tylko siedzenie na dupie i obijanie. Nie lubię czegoś takiegooooo. Ludzie bez ambicji i planów to niezorganizowani ludzie, no ale jak nawet nie masz gdzie się rozwijać... Chciałabym się stąd wyprowadzić, albo chociaż pojechać na porządne wakacje, żeby trochę odejść od rzeczywistości. Sorry, że tak marudzę, ale to już niewyróba. Jak można piątek wieczór przesiedzieć w domu? Haha, ja nie potrafię! Mnie energia rozpiera żeby gdzieś wyjść... a tu bu, wszystko pozamykane. Masakra. Oh, ale się wam powyspowiadałam. Jutro o 9:00 (jak ja wstanę!?!?!?!?!) stawiam się pod moim domem i jadę do babci z ciocią. Około 11:00 idę do drugiej babci i... po świętach. Jak już wspominałam, w tym roku nie czuję magii świąt, która powinna panować w naszych domach jak i duszach. Ale u drugiej babci (tej od godziny 11:00 haha) będę miała fajne zajęcie. Babcia kupiła sobie poduszkę masującą i ogrzewającą, a jak niektórzy wiedzą... Jeżeli chodzi o masaże to jestem królową szantażu!!! No to na tyle.










A muzycznie to w sumie nie wiem co wam tutaj powklejać, więc dzisiaj niech będzie filmowo.

Na pierwszy strzał niech pójdzie film "Kocham Cię, Beth Cooper". Ja osobiście naśmiałam się przy tym filmie. Fabuła jest prosta i przewidywalna, a jednak film ma coś w sobie i jest spoko. 

Kolejnym filmem, który wam mogę polecić to stary i przereklamowany już "Walentynki". Sama nazwa mówi za siebie. Ja pierwszy raz obejrzałam ten film jakiś tydzień temu i uważam, że film jest fajny... zwłaszcza ze względu na obsadę. 

Następny film: "Całkiem zabawna historia". Chyba z wszystkich filmów, które podam - ten jest moim faworytem. Film właściwie nie jest zabawny, ale wcale nie jest jakiś psychopatyczny i smutny. Opowiada o nastolatku, który z własnej woli poszedł do psychiatryka. I jak już wspominałam - to nie jest smutny i "ponury" film. A tak dla ciekawostki to ulubionym moim momentem w tym filmie jest dialog głównego bohatera z jego dziewczyną (Emmą Roberts) który brzmi: - Do you like music? - Do you like breathing? Takie o to dwie wypowiedzi możecie m.in. znaleźć u mnie na facebooku w "informacjach o mnie". Nie wiem czemu, ale lubię ten dialog.

Next: "Mała Miss" (Little Miss Sunshine) - od kilku dni biorę się za obejrzenie tego filmu, ale jakoś mi nie idzie... jak obejrzycie, to dajcie znać czy warty polecenia.

A na koniec wam podam tytuł filmu, który niedługo ujrzy światło dzienne: "LOL". Czekam na ten film od kilku dobrych miesięcy. Grają tam takie aktorki jak Miley Cyrus (grająca Lolę), Demi Moore czy Ashley Green. Spodziewam się  fajnego filmu dla nastolatek. :)

No to buziaki, papa. Wesołych Świąt i Mokrego Dyngusa!!! :)

6 komentarzy:

  1. Wasz baba od Religii , jak ktoś nie był w kościele to dostaje dziennikiem po głowie ;D

    Kamila Cz.

    OdpowiedzUsuń
  2. To mój ksiądz od religii jest jakiś nienormalny ! :/ Seryjnie ! Jak się wkurzy to wali do nas różnymi przedmiotami np: butelka wody, klej, przeklina czasami :/ przekomarza się z wszystkimi o no i jeszcze jak raz wchodziłam do klasy to popchnął na mnie koleżankę !;O i jeszcze bezczelnie wali do mnie jakimiś tekstami, że się mizdrzę O.o Yyyyyyy... ZAWSZE SPOKO

    święta minęły mi bardzo szybko i wogóle to ja jakoś specjalnie to Wielkanocy nie obchodzę bo jej nie lubię po prosu...
    No i doskonale cię rozumiem Pali ja też dostaję już pierdolca u mnie na wsi :( Na całe szczęście za 19 dni jadę na tydzień do Paryża ! :D ♥ ♥ ♥ ♥

    pozdrawiam ze znowu zasypanego białym syfem Zakopanego
    Ola :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. powiem ci szczerze ty i tak masz dobrze. ja mieszkam w malutkiej miejscowości gdzie sa raptem 3 sklepiki spożywcze. i nie ma nic. a do najblizszego miasta w ktorym jest chocby jakas porzadna kawiarnia mam 30 km ;(
    P.S fajna bluzka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. też mieszkam w małym mieście i chciałabym w większym,no ale nic nie poradzę -.-
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ale masz dluuuugie wlosy !!! :D
    wow !! ile hodowałaś ? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. w sumie to nie wiem, haha. tak gdzieś od 4-5lat.

    OdpowiedzUsuń