wtorek, 30 grudnia 2014

the last one this year

Cześć! Ciekawa jestem, czy Wy też jesteście tacy rozleniwieni/wynudzeni jak ja?! Całą przerwę świąteczną spędziłam na robieniu niczego konkretnego. Nadrobiłam wszystkie nieprzespane noce, które poświęciłam nauce, a popołudnia w szkole zastąpiłam... słuchaniem płyt i (nałogowym już) oglądaniem American Horror Story. Damn! Ale się wkręciłam! Aż ciężko mi uwierzyć, że spodobał mi się tak psychiczny serial! Oglądam go z szeroko otwartymi oczami i zawziętym tchem. Wczoraj skończyłam trzeci sezon i już nie mogę się doczekać kolejnego, który jest jak na razie ostatnim sezonem.
 Nie jestem fanką Świąt. Szczerze mówiąc, nie kręci mnie to jakoś bardzo. W dzisiejszych czasach to wszystko wydaje mi się zbyt sztuczne i tylko takie "żeby odbębnić" dlatego też nie byłam świętami jakoś bardzo podekscytowana. Z ogromną chęcią któregoś roku pojechałabym na Święta w góry bądź za granice, żeby uciec od tego całego szumu związanego ze świętami. Jak kiedyś będzie taka okazja, to będę skakać z radości! Na Sylwestra niestety nie mam żadnych konkretnych planów również. Na pewno spędzę je z moją przyjaciółką i nie zdziwiłabym się gdyby nasz Sylwester skończy się na oglądaniu American Horror Story:) Jeśli chodzi o noworoczne postanowienia, to chyba w tym roku nie mam żadnych konkretów. Mam po prostu nadzieję, że będzie jeszcze lepszy niż ten! I tego Wam wszystkim również życzę! Mam nadzieję, że wszystkie Wasze postanowienia się spełnią. Ja tym oto postem kończę mój blogowy rok 2014 i zostawiam Was ze zdjęciami, które cykałyśmy w niedzielę. Było mega zimno i pod mój długi, szary płaszcz nałożyłam mój nowy nabytek z sheinside.com - włochaty sweterek. Jest serio ekstra, jeden z fajniejszych ciuchów, które dostałam od tego sklepu. Do następnej notki! Kurczę...... przydałoby mi się częściej pisać notki:):):):):).........


SNAPCHAT: palistory 
INSTAGRAM: paaali 

9 komentarzy: