No i byłyśmy na pizzy, dałyśmy jej takie skromne upominki, w postaci kosmetyków, powygłupiałyśmy się, poobgadywałyśmy wszystkich, a potem do Oli poszłyśmy na torta itd. Karaoke nawet było - dziunia, ich troje, selenka, nirvana, - ŚPIEWAŁYŚMY WSZYSTKOOOO! Potem coś tam paplałyśmy, że z roku na rok mniej do roboty mamy na urodzinach i Wera palnęła " Kiedyś to dzieciakowi kazałeś bawić się w krzesła, żeby mu nie zabrali miejsca i wszyscy byli szczęśliwi..." i wszystkich olśniło, że chcą się w krzesła bawić przy piosenkach Rihanny, haha. Ale polewkowo było.... ja tam wszystkich na boki spychałam, haha. Nawet był dance na gazecie, lol. Fajnie było, so much fun! A no ja już was nie zanudzam, macie sweet fotki:
Postaram się z całego serca napisać notkę wieczorem z relacji w Sopocie, ale to zależy jedynie czy Pinka mi wyśle zdjęcia, bo ja z chęcią notkę napiszę, więc... proście Pinkę o zdj. haha :)
Jeżeli nie napiszę notki wieczorem, to następna notka pojawi się albo 14stego albo 15stego sierpnia, bo jadę na obóz siatkarski wylewać poty, haha.
Także jbc, to niezapomnijcie o blogu. :)
A ja teraz, zaraz wybywam na spacer ze świeżo pomalowanymi zielono-fioletowymi końcówkami, bye. LOVE.
fajnie miałaś :) czekam na relację z Sopotu
OdpowiedzUsuńDokładnie zawsze dobrze jest postawić na spontan !!! :D :D :D
OdpowiedzUsuńPinaaa... Dawaj te fotki !!! :P
Ola Ziach <3
spontan dobra rzecz. ;D haha.
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam relację z Sopotu. :)
świetnie ubrana byłaś na tych urkach. :D <3
najlepszego dla solenizantki. ;D
w ogóle podobają mi się zdjęcia. xd
fun, fun, fun. ;) ;D
udanego spacerku. ;*;D <3
@jb_Poland_jb
Hehe ciekawie na tych urodzinach było :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie :)
Super się ubrałaś :>
zapraszam do mnie :*
Sama jesteś Pina !!!! ja jestem Pinka .
OdpowiedzUsuń